NAZYWAM SIĘ
patryk
PRZEBYWAM W
Stowarzyszenie Psi Azyl u Żanety
Cześć, jesteśmy kociaki z jednej paki... Trafiliśmy tu z ulicy… albo po prostu były właściciel nas wyrzucił w worku... Jesteśmy tu bezpieczni, dalej leczymy swoje traumy. Część z nas jest dzika, część uczy się zachowywać czystość. Każdy z nas ma swoją przeszłość, ale zaczynamy wszystko od nowa i wierzymy, że będzie tylko lepiej. Uczymy się wszystkiego... Niektórym ciężko jest zrozumieć, że nie wolno nam chodzić po podwórku, ale nasza ludzka matka tłumaczy, że to dla naszego bezpieczeństwa i że możemy korzystać z woliery. Na pewno chętnie skorzystamy z możliwości rozpakowywania paczek, jeśli jakieś dostaniemy! ;)
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: